Rafael Argullol

1949 – , España (Barcelona)

8 I 2012

La decepción, cierto, es dura.
Pero la decepción no es
si no entrar en contacto
con el reino de la realidad.
Exiliados de este reino,
espoleados por la ilusión,
somos espíritus montados en nubes.
No obstante, menos para los locos,
la caída, además de inevitable,
es la lección más necesaria.
Luego todo empieza de nuevo,
y en el extremo del cielo
ya aparecen otras nubes
dispuestas a ser cabalgadas.

del Poema (2017)

Más poemas de Rafael Argullol con ilustraciones de Anxo Pastor

Fotos propias

Tłum. Ada Trzeciakowska

8 I 2012

Rozczarowanie, owszem, jest dotkliwe.
Ale nie pojawia się
bez styczności
z królestwem rzeczywistości.
Wygnani z niego,
przynaglani ostrogami złudzeń,
jesteśmy duchami dosiadającymi chmur.
Jednak, z wyjątkiem szaleńców,
upadek, poza tym, że nieunikniony,
jest najpotrzebniejszą z możliwych nauk.
Potem wszystko zaczyna się od nowa,
a na skraju nieba
pojawiają się inne chmury,
gotowe by je dosiąść.

Rafael Argullol

1949 – , España (Barcelona)

4 IV 2012

La higuera que habita
junto a la iglesia de Pedrinyá
ya tiene sus primeros brotes:
minúsculos paraísos que coronan
las ramas secas del invierno.
Me gusta, cada año,
confirmar este estallido
tras la simulación de muerte,
y no me importa unir mi destino
a sus ritos de agonía.
Juego con ventaja: ningún árbol
es tan sabio como las higueras,
acostumbradas a sorber
los jugos antiguos de las ruinas,
y ninguna higuera
es tan leal conmigo como ésta.
Siempre me dice lo que quiero saber,
y en el momento justo.

Tłum. Ada Trzeciakowska

4 IV 2012

Na figowcu zamieszkałym
tuż przy kościele Pedrinyá
pojawiły się pierwsze pąki:
maleńkie raje koronujące
suche gałęzie zimy.
Lubię, jak co roku,
pobłogosławić tej eksplozji
po symulacji śmierci,
i nie wbrew sobie łączę mój los
z jego rytuałami agonii.
Mam jednak przewagę: żadne drzewo
nie jest tak mądre jak figowiec,
nawykły wysysać
starożytne soki ruin,
przy tym, żadne z drzew figowych
nie jest tak lojalne wobec mnie jak ten.
Zawsze mówi mi to co chcę widzieć,
we właściwym momencie

Foto propia

Más poemas de Rafael Argullol con ilustraciones de Anxo Pastor

Diseña un sitio como este con WordPress.com
Comenzar